*[Galeria/Czołg] Kolejny T-34/85 MM 7-8/1996r.

[Merkava]

Chciałbym zaprezentować kolejnego T-34.
Model pochodzi z wycinanki Mały Modelarz numer 7-8/1996 r.
Jest to mój pierwszy czołg i pierwszy model malowany i jestem jeszcze początkujący.
Ale żeby nie zanudzać to fotki:






Model nie jest super sklejony, na żywo wygląda o wiele efektywniej, poza tym jeszcze słabo kleję i dopiero się uczę, czekam na komentarze na temat modelu i oczekuje konserwatywnej krytyki (oczywiście bez przesady)


P.S. Sorki za słabą jakość zdjęć dopiero się uczę jak pisałem i kleić i fotografować

Pozdrawiam
Hubert

[Konan Barbarzyńca]

Konserwatywnie Cię nie skrytykuję , zaproponuję Ci tylko na przyszłość, abyś nauczył się dwóch rzeczy:
- czysto kleić modele nie malując ich - maluj je sobie, gdy będziesz nieco bardziej doświadczonym modelarzem
- używaj słów, których znaczenie znasz, a unikniesz śmieszności, zwłaszcza tych konserwatywnych i efektywnych

[rout]

calkiem ladnie odwzorowana faktyczna 'topornosc' czolgu [choc moze niezbyt celowo ;)].
fajny czołguś , zwlaszcza , ze to dopiero pierwszy
chociaz widze kilka [bordowych?] przebarwien. co one maja imitowac? widac je glownie na ostatniej fotce.
aha , krytyka jest raczej okreslana jako konstruktywna , a nie konserwatywna , chociaz chyba i taka moze byc ;)

[Merkava]

rout, masz racje pomyliło mi się konstruktywna z konserwatywną, przepraszam
A do do tych przebarwień, to jest czarna farbka plakatowa, mająca imitować osmolenia, ale nie wyszło do końca tak, jak to się tego spodziewałem, ale i tak na żywo wygląda o niebo lepiej niż na tych fotkach.
Narazie chcę skleić sobie SU-2 z MM (baaardzo stary numer)
a potem mam zamiar wziąść się za SU-100 ale go wykonam też malowanego, dodatkowo zrobię wersję pudełkową z wnętrzem itepe (gąsienice z żeberkami, śruby, otwierane włazy, ruchoma lufa) i co najlepsze prawdopodobnie będzie do niego relacja.
pozdrawiam

[rout]

ok ok , nie tak szybko najpierw , idac w slady Konana , radzilbym ci nauczyc sie sklejac ladnie i czysto bez malowania. zobaczysz , ze sprawi ci to rownie ogromna frajde [jesli nie wieksza] , a i ewentualnych problemow powinno byc mniej [glownie zwiazanych z malowaniem].
no ale to juz twoj wybor - tak czy siak powodzenia.
aha , tak na przyszlosc - brudzing [taki jak osmolenia , ublocenia itd] wykonuj tzw technika suchego pedzla. efekty sa rewelacyjne.

[Drasha]

Widziałem ten model na rl i wygląda dużo lepiej, to twój pierwszy czołg więc wyszedł nawet ładnie, można oczywiście się przyczepić do paru rzeczy ale to naprawdę drobnostki. Malowałeś po raz pierwszy więc niektóre rzeczy po prostu nie wyszły tak jak chciałeś.
Pozdrawiam Drasha.

[zary]

Mi sie podoba:).Na pierwszy czołg całkiem nieźle. Mój sie powoli kończy budować (eh te gąsienice z ogniwek ;p)

pozdrawiam zary

[Buzz]

Rudy z MM z 1996 roku ma dość dobry kolor. Nie wiem, dlaczego go pomalowałes.Moze chciałeś zakamuflować swoje błedy. Powiem tyle: "Diabeł się cieszy, kiedy ktos się spieszy", ale jak na pierwszy model moze być, tylko zeby mój Rudy dobrze wyszedł
Pozdrawiam

[Merkava]

Wiesz Buzz, ja swojego Teciaka kleiłem około roku, więc diabeł nie musi się cieszyć.
A w kwestii malowania, musiałem go malować, ponieważ ten model jest fatalnie opracowany. W kadłubie nie do końca wzięli pod uwagę grubość wręg, poszycie wieży nakleiłem na tekturkę 0,5 mm i ładnie oszlifowałem i pomalowałem, dlatego jest taki ładny efekt kształtu wierzy (chodź na zdjęciach tego nie widać do końca)
obręcze kół też były nienajlepsze.
Pozdrawiam

[Buzz]

To widze, że się nie spieszyłeś i dobrze. Mam pytanko co do wręg: ucinałeś je do przerywanych lini ?? bo po moich obliczeniach tak by wychodziło.