E tam, naprawdę robicie zamieszanie
Jak zaczynałem przygodę z modelarstwem, miałem 7-9 lat to wracając ze szkoły (ok. godziny 16) zaczynałem model, a kończyłem wieczorkiem przed pójściem spać (ok. godziny 20). Modele miały nawet po 4-5 kolorów na sobie i wszystkie kalki
[Galeria] Model na dwa wieczory P-47D Revell
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita
Oczywiscie, nie smialbym kogokolwiek posadzac o brak umiejetnosci, ale jednoczesnie dochodze do konkluzji, ze jestem chyba skonczonym fajtlapa, bowiem przy zachowaniu odrobiny starannosci wykonania, nawet we snie nie podolalbym w ciagu dwoch wieczorow zbudowac jako tako prezentujacy sie model samolotu w skali 1:48. Stad moje zainteresowanie eksperymentem. Taki juz jestem Jarek-Niedowiarek...
Jarek M
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
___________________________________________
NIE OTWIERAM MINIATUREK!
Wyjąłeś mi to z ustmr.jaro pisze:Oczywiscie, nie smialbym kogokolwiek posadzac o brak umiejetnosci, ale jednoczesnie dochodze do konkluzji, ze jestem chyba skonczonym fajtlapa, bowiem przy zachowaniu odrobiny starannosci wykonania, nawet we snie nie podolalbym w ciagu dwoch wieczorow zbudowac jako tako prezentujacy sie model samolotu w skali 1:48. Stad moje zainteresowanie eksperymentem.
Dokładnie ja też ... imiennikumr.jaro pisze:Taki juz jestem Jarek-Niedowiarek...
-
- Posty: 483
- Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
- x 58
[Galeria] Model na dwa wieczory P-47D Revell
Chciałbym nieśmiało zapytać...
Bushwalk - błagam tylko nie obraź się na mnie – bo chcę zapytać, co taki wyścig Ci daje? Pytam naprawdę serio (bez cienia złośliwości, czy chęci wywołania jakiejś afery), bo po prostu nie pojmuję, jaki cel ma robienie modelu na tempo.
Rozumiem, że 7-9 latek ma niepohamowany pęd, żeby ulepić jak najszybciej, ale czym się kieruje dorosły facet?
Bushwalk - błagam tylko nie obraź się na mnie – bo chcę zapytać, co taki wyścig Ci daje? Pytam naprawdę serio (bez cienia złośliwości, czy chęci wywołania jakiejś afery), bo po prostu nie pojmuję, jaki cel ma robienie modelu na tempo.
Rozumiem, że 7-9 latek ma niepohamowany pęd, żeby ulepić jak najszybciej, ale czym się kieruje dorosły facet?
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
oj kurcze-nie wiedziałem, że z tym tyle zamiesazania będzie... Panie Andrzeju-oczywiscie nic mi nie daje sklejanie modelu na tempo, ale czasem nachodzi mnie coś takiego, że jestem w stanie i bardzo chcę zrobić model w jak naj krótszym czasie-oczywiście sporo błędów jest, ale robie jednocześnie 3 modele z zachowaniem (jak na moje umiejetności) wszelkich detali i szczegółów jakie tylko jestem w stanie zrobić i tak już rzeźbię z 5 miesięcy te modele, dlatego czasem mam chęć zrobić cos tak na szybko... Nie jest to super model, ale... A relacje zrobię, model FW-190, Revell, 1:72-tylko motywacji nabiorę i pokażę Wam, jak ja lepię taki zestaw w dwa wieczorki...
-
- Posty: 483
- Rejestracja: sob lut 11 2006, 16:30
- x 58
[Galeria] Model na dwa wieczory P-47D Revell
Bushvalku, dzięki za odpowiedź. No trochę mi ulżyło po tym, co mi wyjaśniłeś, bo już myślałem, że to jakaś nowa dyscyplina modelarska się tworzy. Przy moim żółwim tempie robienia to już poczułem się lekko nieswojo
Pięknie pozdrawiam i idę suszyć pomalowany kawałek kadluba Mi-6. Ale jednak nie będę go suszył w piekarniku, jakoś tak wolę nadal staromodnie, w szczelnie zamkniętym pudełku. No może trochę zaryzykuję podgrzanie żarówką
Pięknie pozdrawiam i idę suszyć pomalowany kawałek kadluba Mi-6. Ale jednak nie będę go suszył w piekarniku, jakoś tak wolę nadal staromodnie, w szczelnie zamkniętym pudełku. No może trochę zaryzykuję podgrzanie żarówką
Gdy stajesz przed problemem, szukaj rozwiązania, a nie obejścia.
-
- Posty: 76
- Rejestracja: ndz lip 08 2007, 22:08
- Lokalizacja: EPBY
Re: [Galeria] Model na dwa wieczory P-47D Revell
Ostatnim czasem spróbowałem wykonac modele w dośc krótkim czasie i przyznam, że.... sprawiło mi to satysfakcję.Andrzej Ziober pisze:...trochę mi ulżyło po tym, co mi wyjaśniłeś, bo już myślałem, że to jakaś nowa dyscyplina modelarska się tworzy. Przy moim żółwim tempie robienia to już poczułem się lekko nieswojo
Uważam, że wykonanie modelu w krótkim czasie (jednego lub kilku dni) jest również swego rodzaju wyzwaniem. Oczywiście innego rodzaju niż dokładne odtworzenie struktury i wyposażenia w modelu redukcyjnym. Nie sposób nawet tego porównac, podobnie jak trudno porównywac bieg maratoński ze sprintem.