Czy mógłbyś rozwinąć myśl i podzielić się z nami, jakie to funkcje w Corelu i do czego ich używasz?Kamilkat pisze: Ja do tego typu zabaw używam corela, ma parę fajnych funkcji które ułatwiają robotę
[Relacja] Crotale - projekt własny
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Dodatkowo sklejając wydruk z lasera łatwo zeskrobać toner a także odłamuje się on na zagięciach - krawędzie wyglądają przez to tak jakby były niechlujnie sklejone. Butapren rozpuszcza toner, podobnie jak capon więc trudno nawet zabezpieczyć wydruk. Osobiście radziłem sobie najpierw gruntując papier BCG, potem Caponem, ale nawet wtedy powstawały smugi.
Dlatego osobiście drukuję modele na drukarce atramentowej - zero zacieków przy gruntowaniu caponem.
Dlatego osobiście drukuję modele na drukarce atramentowej - zero zacieków przy gruntowaniu caponem.
- Do not try to make a model. Instead only try to realize the truth.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
- What truth?
- There is no model. Then you will see that it's not the model that you make, it is only yourself.
Witam.
W tej chwili używam do drukowania modeli dwóch drukarek: atramentowej HP DeskJet 656c oraz laserowej Brother HL-2240. Atramentówka jak już pisałem wcześniej daje wydruki niezbyt dobrej jakości ale trzymające wymiary, za to laser ma dobrą jakość, ale nie trzyma wymiarów (choć w przypadku tej drukarki tragedii nie ma). W planach mam zakup nowej drukarki atramentowej. Wybiorę jeden z modeli polecanych na tym forum oraz na forum Papermodels. Ten zakup musi jednak jeszcze trochę poczekać. Problem z kruszącym się tonerem jest mi oczywiście znany i występuje najczęściej na zagięciach lub w miejscu cięcia nożykiem. Mniejsza estetyka takiego elementu jest mniej istotna ponieważ i tak będzie on malowany. Robiłem próbne malowania takich elementów i wyglądają dobrze, ciekawi mnie jednak czy toner pod farbą może zacząć odpadać/podnosić się po dłuższym okresie czasu, powiedzmy rok ... kilka lat.
Jeśli chodzi o projekt modelu to powstaje on w Sketchup-ie. Przy wyborze zdecydowała "darmowość" i prostota obsługi. W tym samym czasie zassałem z sieci do testów Rhinocerosa 4, który jest wychwalany na wielu forach modelarskich. Odstraszyła mnie jednak cena i złożoność programu. Teraz odpalam od czasu do czasu Rhinocerosa, żeby trochę go poznać i zaczynam przekonywać się do niego. Zobaczymy co z tego wyniknie...
Pozdrawiam
W tej chwili używam do drukowania modeli dwóch drukarek: atramentowej HP DeskJet 656c oraz laserowej Brother HL-2240. Atramentówka jak już pisałem wcześniej daje wydruki niezbyt dobrej jakości ale trzymające wymiary, za to laser ma dobrą jakość, ale nie trzyma wymiarów (choć w przypadku tej drukarki tragedii nie ma). W planach mam zakup nowej drukarki atramentowej. Wybiorę jeden z modeli polecanych na tym forum oraz na forum Papermodels. Ten zakup musi jednak jeszcze trochę poczekać. Problem z kruszącym się tonerem jest mi oczywiście znany i występuje najczęściej na zagięciach lub w miejscu cięcia nożykiem. Mniejsza estetyka takiego elementu jest mniej istotna ponieważ i tak będzie on malowany. Robiłem próbne malowania takich elementów i wyglądają dobrze, ciekawi mnie jednak czy toner pod farbą może zacząć odpadać/podnosić się po dłuższym okresie czasu, powiedzmy rok ... kilka lat.
Jeśli chodzi o projekt modelu to powstaje on w Sketchup-ie. Przy wyborze zdecydowała "darmowość" i prostota obsługi. W tym samym czasie zassałem z sieci do testów Rhinocerosa 4, który jest wychwalany na wielu forach modelarskich. Odstraszyła mnie jednak cena i złożoność programu. Teraz odpalam od czasu do czasu Rhinocerosa, żeby trochę go poznać i zaczynam przekonywać się do niego. Zobaczymy co z tego wyniknie...
Pozdrawiam
Witam,
dla wszystkich którzy spodziewali się w tym tygodniu kolejnej relacji, mam niestety smutną wiadomość kilka dni temu moja 3-letnia latorośl złamała sobie rękę co skomplikowało mi mocno życie. W związku z tym klejenie modelu zeszło na bardzo daleki plan i kolejna relacja pojawi się nie wcześniej niż za dwa-trzy tygodnie, kiedy sytuacja powróci do normy.
Jeśli chodzi o pytanie Lucjusza dotyczące Sketchupa, to nie wiem jakiej wersji programu używasz, ale ja w wersji 6.4 mogę ustawić znacznie wyższą ilość elementów niż 12.
Pozdrawiam
dla wszystkich którzy spodziewali się w tym tygodniu kolejnej relacji, mam niestety smutną wiadomość kilka dni temu moja 3-letnia latorośl złamała sobie rękę co skomplikowało mi mocno życie. W związku z tym klejenie modelu zeszło na bardzo daleki plan i kolejna relacja pojawi się nie wcześniej niż za dwa-trzy tygodnie, kiedy sytuacja powróci do normy.
Jeśli chodzi o pytanie Lucjusza dotyczące Sketchupa, to nie wiem jakiej wersji programu używasz, ale ja w wersji 6.4 mogę ustawić znacznie wyższą ilość elementów niż 12.
Pozdrawiam
Witam po dłuższej przerwie.
Ostatnio nie mogłem zbyt wiele czasu poświęcić na klejenie, ale coś jednak udało się zrobić. Moduł wyrzutni rakiet jest już prawie gotowy, brakuje tylko kontenerów z rakietami. Kontenery miałem już gotowe, ale stwierdziłem że należy je poprawić więc będą klejone jeszcze raz.
Zrobiłem także "stopy" stabilizujące pojazd w pozycji bojowej.
Jakiś czas temu zapowiadałem pierwsze "kolorowe" zdjęcia, ale nie miałem możliwości pomalowania żadnych elementów pojazdu. Na szczęście z pomocą przyszedł mi mój synek, który wspólnie z mamą pomalował kontener na rakiety. Oto on:
Szczególną uwagę zwraca wyczucie w doborze kolorów oraz kształtu plam kamuflażowych, niestety ten perfekcyjnie pomalowany element uległ deformacji, co nie pozwala użyć go w gotowym modelu .
Pozdrawiam.
Ostatnio nie mogłem zbyt wiele czasu poświęcić na klejenie, ale coś jednak udało się zrobić. Moduł wyrzutni rakiet jest już prawie gotowy, brakuje tylko kontenerów z rakietami. Kontenery miałem już gotowe, ale stwierdziłem że należy je poprawić więc będą klejone jeszcze raz.
Zrobiłem także "stopy" stabilizujące pojazd w pozycji bojowej.
Jakiś czas temu zapowiadałem pierwsze "kolorowe" zdjęcia, ale nie miałem możliwości pomalowania żadnych elementów pojazdu. Na szczęście z pomocą przyszedł mi mój synek, który wspólnie z mamą pomalował kontener na rakiety. Oto on:
Szczególną uwagę zwraca wyczucie w doborze kolorów oraz kształtu plam kamuflażowych, niestety ten perfekcyjnie pomalowany element uległ deformacji, co nie pozwala użyć go w gotowym modelu .
Pozdrawiam.
Witam, czas na kolejne zdjęcia sklejonych elementów Grzechotnika.
Antena doposażona w odbiornik:
Kontenery rakiet już kompletne, dwa z nich położone na próbę na przeznaczonych dla nich ramach:
Zrobiłem także lusterka, po dwa dla każdego z pojazdów, oraz daszek nad stanowiskiem kierowcy, coby mu deszcz na głowę nie padał .
Ponieważ prace nad modelem powoli dobiegają końca, krótkie podsumowanie. Gotowe są oba kadłuby, wszystkie koła, moduł wyrzutni rakiet. Do zrobienia pozostało: moduł stacji radiolokacyjnej (dużo prostszy od modułu wyrzutni), zawieszenie i na koniec malowanie wszystkich elementów.
Pozdrawiam.
Antena doposażona w odbiornik:
Kontenery rakiet już kompletne, dwa z nich położone na próbę na przeznaczonych dla nich ramach:
Zrobiłem także lusterka, po dwa dla każdego z pojazdów, oraz daszek nad stanowiskiem kierowcy, coby mu deszcz na głowę nie padał .
Ponieważ prace nad modelem powoli dobiegają końca, krótkie podsumowanie. Gotowe są oba kadłuby, wszystkie koła, moduł wyrzutni rakiet. Do zrobienia pozostało: moduł stacji radiolokacyjnej (dużo prostszy od modułu wyrzutni), zawieszenie i na koniec malowanie wszystkich elementów.
Pozdrawiam.
Witam,
zacząłem już malować model, a na potwierdzenie tego dwie fotki:
Ponieważ to pierwszy model, który maluję aerografem, miałem sporo obaw jeśli chodzi o efekt. Wyszło lepiej niż myślałem (chyba miałem pesymistyczne podejście ), aczkolwiek sporo jest jeszcze do poprawienia zarówno w malowaniu jak i przygotowaniu modelu do malowania. Cóż, kolejne modele powinny wyjść lepiej.
Jak widać na zdjęciach za sobą mam pierwszy kolor kamuflażu (ciepły szary), następna będzie zieleń.
Pozdrawiam.
zacząłem już malować model, a na potwierdzenie tego dwie fotki:
Ponieważ to pierwszy model, który maluję aerografem, miałem sporo obaw jeśli chodzi o efekt. Wyszło lepiej niż myślałem (chyba miałem pesymistyczne podejście ), aczkolwiek sporo jest jeszcze do poprawienia zarówno w malowaniu jak i przygotowaniu modelu do malowania. Cóż, kolejne modele powinny wyjść lepiej.
Jak widać na zdjęciach za sobą mam pierwszy kolor kamuflażu (ciepły szary), następna będzie zieleń.
Pozdrawiam.
Witam,
trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, ale za to jestem już po malowaniu. Malowanie było jednym wielkim eksperymentem z mojej strony. Używałem farbek trzech różnych producentów, potraktowałem model lekkim filtrem i na koniec pomalowałem matowym lakierem bezbarwnym. Że te dwa modele przeżyły takie tortury to cud. Efekt jest, jaki jest... myślę jeszcze nad brudzeniem modeli, ale nie wiem czy nie przedobrzę.
Pozdrawiam.
trochę czasu minęło od ostatniego wpisu, ale za to jestem już po malowaniu. Malowanie było jednym wielkim eksperymentem z mojej strony. Używałem farbek trzech różnych producentów, potraktowałem model lekkim filtrem i na koniec pomalowałem matowym lakierem bezbarwnym. Że te dwa modele przeżyły takie tortury to cud. Efekt jest, jaki jest... myślę jeszcze nad brudzeniem modeli, ale nie wiem czy nie przedobrzę.
Pozdrawiam.