Skleiłem sobie niedawno taki oto samolocik z zestawu Revella, skala 1:72:
Baaaaardzo dawno nie sklejałem plastikowych samolocików i muszę przyznać, że to miła zabawa. Konstatacja ta sprawiła, że wkrótce moje szafki zapełniły się pudełkami z Mustangami różnych wersji - może je kiedyś skleję. P-51A z Academy już rozgrzebałem.
Jak na swoją cenę (zapłaciłem 16,50 plnów) jakość tego Revella jest nawet niezła. Fatalne jednak było (i jest - mimo kąpieli w sidoluksie) oszklenie.
pzdr grzegorz
[Galeria] P-51B Mustang, Revell 1:72
Moderatorzy: kartonwork, Tempest, Edmund_Nita