Odwzorowanie kolorów w skali*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Odwzorowanie kolorów w skali*
Oto co mnie ostatnio gryzie...
Przyklad. Oto zdjecie modelu Challengera 2 w skali 1:72. Standardowe malowanie Armii Brytyjskiej, zielone tlo i czarne pasy. Kolor zielony w oryginale to tzw. Nato Green. Kolor zielony na modelu to akryl Tamiyi. Czarny to prostu czarny w obu przypadkach. Kolory dobralem porownujac poszczegolne farby do oryginalu, wiec nie ma mowy o zadnych przeklamaniach.
A teraz zdjecie prawdziwego, zrobione w podobny, sloneczny dzien.
Pomijajac fakt ze zdjecia byly wykonane innymi aparatami, to ze ludzie maja kiepskie monitory, to ze nigdy nie widzieli oryginalu, itd, itp, widac jasno, ze to kompletnie dwie rozne bajki. Zapewniam, ze w naturze te roznice sa jeszcze wieksze. Wystarczy zwrocic uwage na kolor czarny na zdjeciu oryginalu. Wartosci RGB ze zdjecia to 70/85/100, a wiec niebiesko-szary.
Powodem tej sytuacji jest fakt, ze te dwa obiekty ogladamy z roznych odleglosci oraz to, ze swiatlo a co za tym idzie, kolor, odbijaja sie w rozny sposob od malego i od duzego obiektu. Jezeli stalibysmy z nosem przy prawdziwym czolgu z modelem w reku, to oba kolory beda wygladaly identycznie. Wystarczy jednak odejsc na jakies 20 metrow (aby miec podobna perpektywe do modelarskiej) i z powodu kurzu i wilgoci w powietrzu oraz powierzchni odbicia, kolory zaczna plowiec.
Kolejna sprawa jest taka, ze modele najczesciej ogladamy wewnatrz, natomiast zeby trzymac prawdziwy czolg w kuchni, trzeba miec bardzo wyrozumiala partnerke no i odpowiednio duzy dom. Wiadomo ze oswietlenie na zewnatrz, nawet w pochmurny dzien jest o milion razy jasniejsze niz wewnatrz. Co za tym idzie kolory na modelu CR2 w malej skali nie beda nawet zblizone do tych na prawdziwym.
Czy zatem warto bawic sie w dobieranie kolorow do modeli tak, aby skompensowac te roznice w wielkosci i oswietleniu? Jak, jezeli to mozliwe, dobierac kolory do modeli, aby wygladaly naturalniej? Zapraszam do rzeczowej dyskusji.
Przyklad. Oto zdjecie modelu Challengera 2 w skali 1:72. Standardowe malowanie Armii Brytyjskiej, zielone tlo i czarne pasy. Kolor zielony w oryginale to tzw. Nato Green. Kolor zielony na modelu to akryl Tamiyi. Czarny to prostu czarny w obu przypadkach. Kolory dobralem porownujac poszczegolne farby do oryginalu, wiec nie ma mowy o zadnych przeklamaniach.
A teraz zdjecie prawdziwego, zrobione w podobny, sloneczny dzien.
Pomijajac fakt ze zdjecia byly wykonane innymi aparatami, to ze ludzie maja kiepskie monitory, to ze nigdy nie widzieli oryginalu, itd, itp, widac jasno, ze to kompletnie dwie rozne bajki. Zapewniam, ze w naturze te roznice sa jeszcze wieksze. Wystarczy zwrocic uwage na kolor czarny na zdjeciu oryginalu. Wartosci RGB ze zdjecia to 70/85/100, a wiec niebiesko-szary.
Powodem tej sytuacji jest fakt, ze te dwa obiekty ogladamy z roznych odleglosci oraz to, ze swiatlo a co za tym idzie, kolor, odbijaja sie w rozny sposob od malego i od duzego obiektu. Jezeli stalibysmy z nosem przy prawdziwym czolgu z modelem w reku, to oba kolory beda wygladaly identycznie. Wystarczy jednak odejsc na jakies 20 metrow (aby miec podobna perpektywe do modelarskiej) i z powodu kurzu i wilgoci w powietrzu oraz powierzchni odbicia, kolory zaczna plowiec.
Kolejna sprawa jest taka, ze modele najczesciej ogladamy wewnatrz, natomiast zeby trzymac prawdziwy czolg w kuchni, trzeba miec bardzo wyrozumiala partnerke no i odpowiednio duzy dom. Wiadomo ze oswietlenie na zewnatrz, nawet w pochmurny dzien jest o milion razy jasniejsze niz wewnatrz. Co za tym idzie kolory na modelu CR2 w malej skali nie beda nawet zblizone do tych na prawdziwym.
Czy zatem warto bawic sie w dobieranie kolorow do modeli tak, aby skompensowac te roznice w wielkosci i oswietleniu? Jak, jezeli to mozliwe, dobierac kolory do modeli, aby wygladaly naturalniej? Zapraszam do rzeczowej dyskusji.
- herbaciany
- Posty: 670
- Rejestracja: czw lis 04 2004, 23:22
- Lokalizacja: Strzegom
Szczerze mówiąc to od zawsze mi mówiono, żeby dobierając kolor pod oryginał (a nie wg instrukcji) zawsze rozjaśniać. Im mniejszy model, tym jaśniejszy kolor (na pytanie o ile to mówili że trudno powiedzieć , ale zasadniczo o ton jaśniejszy). To najlepiej widać przy czarnym kolorze, czasem z bliska oryginał wygląda na czarną czerń a na modelu jednak ciemniejszy niż powienien.
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
No wlasnie, sa dwie 'szkoly', jedni robia bardziej matowe, inni bardziej polyskliwe. Ja osobiscie sklaniam sie ku bardziej polyskliwym. Na zdjeciu prawdziwego CR2 widac odblaski mimo, ze akurat slonce schowalo sie za chmurami na chwile oraz mimo ze jego powierzchnia jest chropowata a farba matowa. Zeby uzyskac takie odbicia na modelu trzebaby bylo uzywac farb polmatowych.
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Lektura tej strony może pomóc:
http://www.ipmsstockholm.org/helpdesk.asp#color_charts
W odnośnikach jest chyba wszystko na ten temat.
Oraz to, odnośnie rozjaśniania modeli w róznych skalach:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... 39-45.html
http://www.ipmsstockholm.org/helpdesk.asp#color_charts
W odnośnikach jest chyba wszystko na ten temat.
Oraz to, odnośnie rozjaśniania modeli w róznych skalach:
http://www.old.modelarstwo.org.pl/lotni ... 39-45.html
Pozdrawiam, Krzysztof "OldMan" Motyczyński
- Marcintosh
- Posty: 1091
- Rejestracja: pn mar 03 2003, 13:19
- Lokalizacja: Dorset, UK
- x 8
Żeby móc porównywać kolory w ten sposób musisz sztucznie stworzyć (zasymulować) oświetlenie słoneczne w skali Twojego modelu. Porównanie w świetle dziennym mija się z celem choćby ze względu na znaczną różnicę w powierzchni porównywanych obiektów oraz stała wielkość "żarówki". Dochodzi do tego jeszcze reakcja podłoża (odbicie światła) które w przypadku modelu znacznie bardziej wpływa na percepcję kolorów...