*[Relacja/Czołg] Trójka w szesnastce czyli PzKpfw III Ausf. G z GPMu
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
*[Relacja/Czołg] Trójka w szesnastce czyli PzKpfw III Ausf. G z GPMu
Czesć chłopaki i dziewczyny, zarówno klejące, jak i wymądrzające się J. Budowa FLAKa zbliża się ku końcowi, trzeba więc rozpocząć kolejną „relację”, żeby nie było nudno.
Jak zapewne pamiętają Najstarsi spośród Najstarszych relacja z budowy tego modelu kiedyś już gościła na tym forum, ale z przyczyn jak najbardziej subiektywnych była ona zniknęła Gwoli przypomnienia.
Model to PzKpfw III ausf. G wydany onegdaj przez GPM w skali 1:16. Jak na mój gust i doświadczenia nabyte przy klejeniu, jest to skala nieco „niekartonowa” (jak najszczersze pozdrowienia dla teoretyków) . W szesnastce elementy są mamuciej wielkości i składanie ich przypomina zabawę klockami Lego™ , a nie klejenie modelu kartonowego, wszak można nieco poszaleć przy składaniu tego „cuda”, a przede wszystkim przy dodawaniu niektórych bajerów.
Model to przeskalowana 25, co pociąga za sobą wszelakie konsekwencje tego czynu – wszystkie niedokładności, które widoczne były w „małym” modelu, w mamucie są widoczne jak diabli. (Krecha też jest grubsza, co estetów-teoretyków pewnie będzie biło po oczach )
Okładka modelu jest pokazana na stronie wydawnictwa, więc kto jeszcze nie widział niech sobie tam zajrzy, jeśli go ona interesuje.
PS. Odpowiem na to pytanie, zanim mi je zada jakiś „miłośnik kocic” ™. Panterę skończę jak mi się zachce. Na razie mi zbrzydła zbrzydłością okropną i permamentną.
Jak zapewne pamiętają Najstarsi spośród Najstarszych relacja z budowy tego modelu kiedyś już gościła na tym forum, ale z przyczyn jak najbardziej subiektywnych była ona zniknęła Gwoli przypomnienia.
Model to PzKpfw III ausf. G wydany onegdaj przez GPM w skali 1:16. Jak na mój gust i doświadczenia nabyte przy klejeniu, jest to skala nieco „niekartonowa” (jak najszczersze pozdrowienia dla teoretyków) . W szesnastce elementy są mamuciej wielkości i składanie ich przypomina zabawę klockami Lego™ , a nie klejenie modelu kartonowego, wszak można nieco poszaleć przy składaniu tego „cuda”, a przede wszystkim przy dodawaniu niektórych bajerów.
Model to przeskalowana 25, co pociąga za sobą wszelakie konsekwencje tego czynu – wszystkie niedokładności, które widoczne były w „małym” modelu, w mamucie są widoczne jak diabli. (Krecha też jest grubsza, co estetów-teoretyków pewnie będzie biło po oczach )
Okładka modelu jest pokazana na stronie wydawnictwa, więc kto jeszcze nie widział niech sobie tam zajrzy, jeśli go ona interesuje.
PS. Odpowiem na to pytanie, zanim mi je zada jakiś „miłośnik kocic” ™. Panterę skończę jak mi się zachce. Na razie mi zbrzydła zbrzydłością okropną i permamentną.
Ostatnio zmieniony ndz sie 06 2006, 23:44 przez Konan Barbarzyńca, łącznie zmieniany 1 raz.
ZŁO SQUAD
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Niestety zdjęcia retrospektywne pojawią się nieco dziwnego rozmiaru, ponieważ miałem z nimi pewne kłopoty i chiba nie da się ich przerobić na standardowych rozmiarów wyraźne foty. A dla zdjęć kilku nie mam zamiaru pruć całego poszycia czołgu
Do rzeczy. Oto elementy, które pokazane były kiedyś (chyba , straciłem już w tym rozeznanie). Części wyposażenia wnętrza pasują w ramach podzespołu idealnie, gorzej jest gdy chcemy to wszystko poskładać do kupy. Osobom, które zamierzają bawić się modelami z tej serii polecam zwrócić uwagę na montaż skrzyni biegów, ponieważ może się zdarzyć mały zonk w postaci wystających tarcz przekładni
Do rzeczy. Oto elementy, które pokazane były kiedyś (chyba , straciłem już w tym rozeznanie). Części wyposażenia wnętrza pasują w ramach podzespołu idealnie, gorzej jest gdy chcemy to wszystko poskładać do kupy. Osobom, które zamierzają bawić się modelami z tej serii polecam zwrócić uwagę na montaż skrzyni biegów, ponieważ może się zdarzyć mały zonk w postaci wystających tarcz przekładni
ZŁO SQUAD
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Koła podtrzymujące. Na zdjęciu widoczne całe stadko.
W ich przypadku, jak i w przypadku kół nośnych należy zweryfikować rysunki zawarte w instrukcji z brutalną rzeczywistością długości oklejek. Najzwyczajniej w świecie oklejki zostały zaprojektowane jako doklejane na styk, a nie oklejane po obwodzie detalu (jak pokazano na rys. montażowych). Ten fakt może prowadzić do licznych załamań nerwowych u współczesnych modelarzy, niekoniecznie zwiazanych z Młodzieżowym Frontem Modelarskiej Jedności
W ich przypadku, jak i w przypadku kół nośnych należy zweryfikować rysunki zawarte w instrukcji z brutalną rzeczywistością długości oklejek. Najzwyczajniej w świecie oklejki zostały zaprojektowane jako doklejane na styk, a nie oklejane po obwodzie detalu (jak pokazano na rys. montażowych). Ten fakt może prowadzić do licznych załamań nerwowych u współczesnych modelarzy, niekoniecznie zwiazanych z Młodzieżowym Frontem Modelarskiej Jedności
ZŁO SQUAD
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg
Koła napędowe.
Tak wygląda tarcza prosto z wycinanki:
A tak już troszkę przerobiona:
Zęby zostały odcięte, następnie doklejone do tarczy. Po ich wycięciu pomalowane metalizerem i wyszlifowane. Widoczna różnica grubości wzięła się z kombinacji z grubością warstw kartonu na który były podklejane. Jeśli ktoś zamierza się tak pobawić, to polecam sporządzenie sobie szablonu ;) na oko raczej przykleić równo zębów się nie da. Proponuję również trzymać je z daleka od osób, które nie rozumieją, że jest to efekt kilkunastu godzin wesołej pracy i zamierzają trochę posprzątać mieszkanie
Tak wygląda tarcza prosto z wycinanki:
A tak już troszkę przerobiona:
Zęby zostały odcięte, następnie doklejone do tarczy. Po ich wycięciu pomalowane metalizerem i wyszlifowane. Widoczna różnica grubości wzięła się z kombinacji z grubością warstw kartonu na który były podklejane. Jeśli ktoś zamierza się tak pobawić, to polecam sporządzenie sobie szablonu ;) na oko raczej przykleić równo zębów się nie da. Proponuję również trzymać je z daleka od osób, które nie rozumieją, że jest to efekt kilkunastu godzin wesołej pracy i zamierzają trochę posprzątać mieszkanie
ZŁO SQUAD
- Konan Barbarzyńca
- Posty: 618
- Rejestracja: pn lut 28 2005, 12:53
- Lokalizacja: Elbląg