[Relacja] Yamato od Halińskiego wyd. '99
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
[Relacja] Yamato od Halińskiego wyd. '99
Witam wszystkich forumowiczów
Wreszcie po długim okresie (9 miesięcy) leżenia modelu sądzę że dorosłem do sklejenia go. Model do łatwych nie należy więc zapewne lekko mi nie będzie, jednak uważam że jest to najładniejszy z okrętów i to mam nadzieję skutecznie zdeterminuje mnie do ukończenia go.
Model zamierzam wykonac w ... no w każdym bądź razie tak jak mi będzie pasowało Zamierzam wypiankowac i wyszpachlowac dno.
Zapewne zaraz zacznie się burza. Dlaczego ? Ano dlatego że postanowiłem najpierw wyciąc większośc elementów a następnie je sklejac. Wiem że dla niektórych jest to niewyobrażalne ale mimo wszystko tak postanowiłem. Dodatkowo model zamierzam sklejac gł. od tyłu (czyli zacznę od drobnicy), choc nie wszystkie elementy będę mógł robic w ten sposób. Wprawdzie zacząłem kadłub, ale to dlatego że nie mogłem dostac odpowiedniej farbki do retuszu a coś robic z rękami musiałem
Stan na dzisiaj:
Pokład postanowiłem podkleic dwustronną taśmą samoprzylepną:
I tutaj mam uwagę do ludzi zamierzających stosowac takie podklejanie, trzeba bardzo uważac aby pod taśmę w trakcie przyklajania nie dostało się powietrze bo odklejenie jej jest nie możliwe, trzeba takie coś wycinac :
Obawiam sie troszkę czy za pewien czas taśma nie przestanie trzymac, ale jestem skłonny zaryzykowac bo podklejanie dużych powierzchni nie jest moją dobrą stroną
Jeżeli liczycie na jakąś super relację na wysokim poziomie to chyba was nie zadowolę ale mimo wszystko zamierzam się starac aby model wyglądał jak najlepiej
Pozdrawiam O.L.O.
Wreszcie po długim okresie (9 miesięcy) leżenia modelu sądzę że dorosłem do sklejenia go. Model do łatwych nie należy więc zapewne lekko mi nie będzie, jednak uważam że jest to najładniejszy z okrętów i to mam nadzieję skutecznie zdeterminuje mnie do ukończenia go.
Model zamierzam wykonac w ... no w każdym bądź razie tak jak mi będzie pasowało Zamierzam wypiankowac i wyszpachlowac dno.
Zapewne zaraz zacznie się burza. Dlaczego ? Ano dlatego że postanowiłem najpierw wyciąc większośc elementów a następnie je sklejac. Wiem że dla niektórych jest to niewyobrażalne ale mimo wszystko tak postanowiłem. Dodatkowo model zamierzam sklejac gł. od tyłu (czyli zacznę od drobnicy), choc nie wszystkie elementy będę mógł robic w ten sposób. Wprawdzie zacząłem kadłub, ale to dlatego że nie mogłem dostac odpowiedniej farbki do retuszu a coś robic z rękami musiałem
Stan na dzisiaj:
Pokład postanowiłem podkleic dwustronną taśmą samoprzylepną:
I tutaj mam uwagę do ludzi zamierzających stosowac takie podklejanie, trzeba bardzo uważac aby pod taśmę w trakcie przyklajania nie dostało się powietrze bo odklejenie jej jest nie możliwe, trzeba takie coś wycinac :
Obawiam sie troszkę czy za pewien czas taśma nie przestanie trzymac, ale jestem skłonny zaryzykowac bo podklejanie dużych powierzchni nie jest moją dobrą stroną
Jeżeli liczycie na jakąś super relację na wysokim poziomie to chyba was nie zadowolę ale mimo wszystko zamierzam się starac aby model wyglądał jak najlepiej
Pozdrawiam O.L.O.
Ostatnio zmieniony ndz cze 25 2006, 22:21 przez O.L.O., łącznie zmieniany 2 razy.
- Mariusz Kita
- Posty: 194
- Rejestracja: pt sty 06 2006, 15:13
- Lokalizacja: czestochowskie
No to czas cosik skleic Myslałem że trochę szybciej mi pójdzie, no ale jak się nie ma umiejętności to trzeba nadrabiac cierpliwością :
44 pudełeczka
Teraz chwila odpoczynku i biorę się za szlifowanie klejenie szkieletu.
Mariusz Kita oczywiście że problem z burtami u mnie wystąpi, to są uroki tego wydania, zamierzam uzupełnic braki zapasem koloru.
Pozdrawiam O.L.O.
44 pudełeczka
Teraz chwila odpoczynku i biorę się za szlifowanie klejenie szkieletu.
Mariusz Kita oczywiście że problem z burtami u mnie wystąpi, to są uroki tego wydania, zamierzam uzupełnic braki zapasem koloru.
Pozdrawiam O.L.O.
Ostatnio zmieniony ndz cze 25 2006, 22:22 przez O.L.O., łącznie zmieniany 1 raz.
Pawel_P cięcie nożyczkami nie wchodziło w grę ponieważ postrzępiłbym krawędzie. Trochę kleju z taśmą zostawało na ostrzu i trzeba było co chwilę zdejmowac ale oprócz tego było ok. Dodatkowo cięło się dużo łatwiej ze względu na brak wyschniętego kleju, wystarczyło jedno cięcie i gotowe.
Gdybyś próbował kleic z taśmą to uważaj, mocno trzyma, łatwo o depilację
Gdybyś próbował kleic z taśmą to uważaj, mocno trzyma, łatwo o depilację
O.L.O ... DepilacjaO.L.O. pisze:Pawel_P Gdybyś próbował kleic z taśmą to uważaj, mocno trzyma, łatwo o depilację
Czy to już czas na medyczną terminologię na naszym Forum?
A tak poza tym, depilacja to – usuwanie istniejącego owłosienia, a nie powstawanie kłaków.
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
O.L.O
Ja się śmieję, bo śmiech to zdrowie. Absolutnie nic nie sugeruję, a twój wiek jest jak najbardziej OK.
Termin depilacja mnie zwyczajnie rozśmieszył, bo zabrzmiał mi tak jakoś pompatycznie. A poza tym, nie wpadłem na myśl, że to Ty się do niej przykleiłeś , (w tym przypadku to faktycznie depilacja ) myślałem, że chodzi Ci zwyczajnie o karton i kartonowe kłaki .
A tak na poważnie... Napisałeś w pierwszym poście, że zamierzasz piankować i szlifować dno, dlatego że postanowiłeś najpierw wyciąć większość elementów a następnie je skleić. Jakoś nie mogę dostrzec zależności między jednym a drugim.
Pozdrawiam!
Piotr
Ja się śmieję, bo śmiech to zdrowie. Absolutnie nic nie sugeruję, a twój wiek jest jak najbardziej OK.
Termin depilacja mnie zwyczajnie rozśmieszył, bo zabrzmiał mi tak jakoś pompatycznie. A poza tym, nie wpadłem na myśl, że to Ty się do niej przykleiłeś , (w tym przypadku to faktycznie depilacja ) myślałem, że chodzi Ci zwyczajnie o karton i kartonowe kłaki .
A tak na poważnie... Napisałeś w pierwszym poście, że zamierzasz piankować i szlifować dno, dlatego że postanowiłeś najpierw wyciąć większość elementów a następnie je skleić. Jakoś nie mogę dostrzec zależności między jednym a drugim.
Pozdrawiam!
Piotr
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.