*[Relacja/Okręt] "Pietropawłowsk" (Modelik 8/02)

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Sebastian B.
Posty: 288
Rejestracja: czw gru 23 2004, 13:35
Lokalizacja: Tichau

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sebastian B. »

Najlepiej na tych dzwigach chyba będą wyglądać bardzo cieńkie druciki , rozetnij kawałek plecionego kabla , wyciągnij miedzianą nitke , złap oba końce w kombinerki , naciągnij , powinno być idealnie proste , dotnij pomaluj i przyklej . Nic nie trzeba będzie naciągać a "lina " będzie prosta .

I głowa do góry , model naprawdę dobrze się prezentuje :spoko:
Teoretyk ostatnio...
Awatar użytkownika
ZzB
Posty: 252
Rejestracja: śr paź 15 2003, 11:57
Lokalizacja: Reda k/Gdyni

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZzB »

Hej.
Bawię się co prawda nieco mniejszą skalą i "śmieciami" a nie czystym kartonem, ale może skorzystasz z moich rad.
ZbyszekS pisze: Kolejna rzecz - dźwigi szalupowe. (...) po warstwowym sklejeniu ich z trzech pasków kartonu były nadal dość elastyczne, wiotkie i podatne na odkszałcenia
Spróbuj zrobić kompozyt, wklejając między dwie warstwy papieru blaszkę z puszki po piwie. Nawet jedna warstwa znacznie usztywni dźwigar w płaszczyźnie pionowej.
Żeby usztywnić go również w płaszczyźnie poziomej zagnij blaszkę pod kątem prostym (jeżeli zainteresuje Cie ten pomysł - podpowiem jak uzyskać idealnie prostą linię gięcia na kilku-kilkunastu centymetrach) żeby uzyskać kątownik, potem zeszlifuj jedno ramie do grubości kartonu, który będziesz na blaszkę naklejał. Nawet 0,5 mm szerokości ramienia kątownika zapewni Ci wymaganą sztywność.
ZbyszekS pisze: prawdziwą katastrofą okazał się montaż lin
Oprócz cienkich drucików polecam żyłkę wędkarską o średnicy 0,1 mm (lub cieńszą - ja używam 0,05). Jest o tyle lepsza, że nie trzeba jej formować między palcami - jest na to zbyt wiotka.
A jeżeli będziesz musiał lekko obciążyć wysięgnik żurawia - polecam znów sklep wędkarski (lub stoisko "ruskich") i wykonanie kołowrotu z ołowianego obciążnika do spławików. Jeżeli nie chcesz wykonywać kołowrotu - spróbuj wkleić płatek/kulkę ołowiu w końcówkę wysięgnika. Przy grubości wysięgnika rzędu 0,5 - 1 mm (grubość dwóch warstw kartonu) spokojnie powinieneś sobie z tym poradzić, a wysięgnik nabierze "wagi"
Pozdrowionka
ZzB

..no bo skończyłem zamiatać pierwszą połowę pierwszej płyty...odsapnę nieco... i skończę drugą połowę pierwszej.
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 393
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 27

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

Po długim namyśle podjąłem odważną decyzję o zakończeniu budowy tego modelu i zamknięciu tym samym relacji.

Powodem tej decyzji jest po prostu to, że od dawna nie mam już serca do tego modelu. Mija rok od rozpoczęcia jego budowy, a od dobrych 4-5 miesięcy zwyczajnie się zmuszam do kontynuacji prac - naprawdę się starałem. Tymczasem ma to być przyjemność, a nie obowiązek. Dlaczego straciłem serce? Bo narobiłem tak wiele błędów, że nie mogę na nie patrzeć. Jest jeszcze drugi aspekt - ważniejszy: nie mając jasnego planu prac popełniłem szereg błędów technologicznych, które w tej chwili utrudniają mi wykonywanie kolejnych elementów. Np. nie przygotowałem sobie wcześniej zaczepów dla olinowania, za wcześnie przykleiłem maszty itp. Oczywiście, można to wszystko pokonać, ale...

Z tej budowy wyniosłem dużo doświadczeń i odrobinę nowych umiejętności. Postanowiłem wykorzystać je przy kolejnym modelu. Za chwilę pojawi się tutaj moja nowa relacja - będzie to również stara jednostka pływająca, lecz mniejsza, więc tym razem może będzie mi łatwiej ukończyć budowę. Wybór tematu jest ukłonem w stronę tych z Was, którzy od początku zaglądali tu z zainteresowaniem i nadzieją, że po wielu miesiącach oczekiwania ujrzą efektowny model pięknego okrętu. Nie wyszło. Ufam, że mój nowy pomysł na relację choć w części to rozczarowanie wynagrodzi...

Relację wypada zamknąć elegancko. Zapraszam zatem do obejrzenia zdjęć z ostatecznego wyglądu modelu:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Dziękuję za tak duże zainteresowanie relacją, za wszystkie komentarze i uwagi, jakie w tej relacji padły pod adresem mojego modelu. Dziękuję także za wszelkie próby "dopingu" w chwilach słabości ;-) Przepraszam jednocześnie za kończenie relacji przed skończeniem modelu - nie jest to zwyczaj dobry; zdaję sobie sprawę, że przymknąć oko na ten stan rzeczy można raz, ale kolejny taki "postępek" może wzbudzić niesmak. Zatem w poczuciu współodpowiedzialności za poziom merytoryczny Forum obiecuję dołożyć starań, by takie podejście nie stało się normą.
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
ODPOWIEDZ