- NIE KASOWAC -
Klaniamy sie nisko Szacownym Forumowiczom
W tych slowach poza zartem zawarte sa slowa zachwytu ta strona
Calkiem niedawno ja odkrylem (tak wyszlo, ze dopiero teraz

i po gruntownym przeszperaniu roznych roznosci zauroczony relacjami i fotkami polknalem bakcyla Nalezy moze dodac, ze po raz kolejny, bo zielony calkiem nie jestem - sklejalem kiedys duzo; na MM wychowalem sie jeszcze w podstawowce, ale w ciagu liceum sklejanie zgaslo i odeszlo na dalszy plan. Potem na studiach bylo kilka epizodow (M1A1 Abrams z Fly Modelu, B17 z GPM i Hellcat z AH) niestety niedokonczonych - slomiany ogien ;) Fotki moze zamieszcze zeby pokazac na konkretach z kim macie do czynienia: czy z partaczem czy z takim sobie sredniakiem

Musze tu przede wszystkim wspomniec ze waznym motywem powrotu do kartonu byla Ewa - moja druga polowa, bez ktorej zyc juz nie moge (Slyszysz Ewiku?

Otoz wyobrazcie sobie ze wyrazila chec aktywnego uczestniczenia w budowie modelu Bez urazy dla Pan, dziwie sie temi slowy, bo kobiety najczesciej nie interesuja sie tym hobby, co najwyzej czasami ladnymi efektami skonczonej racy, ale tak najczesciej to przeciez "dziecieca zabawa dla faceta". Tu na forum chyle czola imienniczce mojej Ewy (wspanialy model Santy Marii, czekam z niecierpliwoscia na kolejne sprawozdania). Poniewaz moje zainteresowania dotycza glownie okretow z II WŚ, ktorych moja Ewa nie darzy symaptia

postanowilismy porwac sie wspolnie na omawiany juz na forum model Mayflowera z MM (89 rok):

Wydanie stare ale juz je znam Kiedys razem z moim tata sklejalismy ten model jako podarunek wakacyjny dla gospodarzy u ktorych spedzalismy wakacje Modelu nie pamietam wiec trudno go w tej chwili ocenic ale wydaje sie ciekawy Co do dokladnosci opracowania i spasowania zobaczymy "w praniu" Spotkalem sie z opinia (nie pamietam czyja) ze modele z MM autorstwa Pana Karpinskiego nie naleza do udanych Zobaczymy Tak, czy siak trzymajcie kciuki zeby poszlo OK

Na razie stocznia kompletuje materialy i dokumentacje Moze w przyszlym tygodniu ruszymy Tempo budowy i relacjonowania trudno przewidziec (praca potrafi jednak ograniczyc znacznie to wspaniale hobby) ale nie bede zapeszal. Mala prosba na wstepie: jesli ktos z Was dysponuje jakimis zdjeciami szkicami Mayflowera prosze dajcie znac Na wlasna reke szukam jakis planow tego zaglowca ale wszelkie pomoce sa mile widziane
...ale sie rozgadalem

Bardzo mi sie podoba pomysl wspolnej pracy (stad na zjeciu przypatrujemy sie Wam uwaznie oboje ;) Zobaczymy jak nam bedzie szlo Przy okazji uklony dla Syzyfa i Roinoka jesli tu trafia. Wasze relacje sa swietne i niezwykle pouczajace. Inni, o ktorych nie wspominam takze przyjmijcie slowa uznania dla Waszej pracy Poki co, pozdrawiamy serdecznie wszystkich uzytkownikow forum Niedlugo zaczynamy budowe Mayflowera z MM

...po raz kolejny na kartonwork?
